Szukaj na blogu

18 stycznia 2013

Nie wpuszczę cię do mojego domu!

Miałem ostatnio wątpliwą przyjemność usłyszenia, że pewna znana mi osoba nie wpuściłaby mnie do swojego domu, ponieważ nie jestem już członkiem jej kościoła...

Zastanawiałem się nad tym, co skłoniło tę osobę do zajęcia takiego stanowiska? Nie mieliśmy ze sobą żadnych zatargów, przez wszystkie wspólne lata raczej darzyliśmy się sympatią i wspólnie zrobiliśmy kilka fajnych przedsięwzięć. Więc dlaczego? Może doszło tu do jakiegoś nieporozumienia? Jej znajomi, mówią o niej, że jest bardzo gościnna. Więc, gdzie leży problem? Osobiście głęboko wierzę w szczerość jej intencji,dlatego nie mam do niej pretensji. Chciałbym jednak przyjrzeć się bliżej "cnocie" gościnności.

Jednym z kryteriów starszeństwa w kościele jest gościnność. Czytamy o tym i w 1 liście do Tymoteusza i w liście do Tytusa 1:8. Dom dojrzałego chrześcijanina ma być miejscem "otwartym dla ludzi", w którym każdy czuje się dobrze.

W 1Tym 5:10 czytamy, że gościnność jest jednym z kryteriów dobrego świadectwa wierzącej, dojrzałej kobiety.


W 1 liście Piotra 4:9 czytamy: Okazujcie gościnność jedni drugim bez szemrania! Widać więc, że gościnność jest zarówno nastawieniem, jak i działaniem. Tak czy inaczej, jeżeli nie mamy właściwej postawy, powinniśmy zachować nasze złe nastawienie dla siebie.

Możesz powiedzieć - dobrze, ale to tyczy się współwyznawców, a ty nie jesteś już bratem! Nie zgadzam się! Tak, nie jesteśmy w jednej społeczności, ale jesteśmy członkami Kościoła - ciała Chrystusa (a czy Chrystus jest podzielony?). Przed Bogiem jesteśmy bratem i siostrą... a nawet, jeśli druga strona myśli o mnie inaczej, i stałem się dla niej obcy, to: Hbr 13:1-2 mówi: Niech miłość braterska trwa. Nie zaniedbujcie okazywania gościnności obcym, ponieważ w ten sposób niektórzy, nie wiedząc o tym, gościli aniołów.

Jako że 12 rozdział listu do Hebrajczyków mówi o sądzie Boga dotyczącym wierzących, wydaje się, że aniołowie posyłani są, aby poddać nas próbie, albo dać nam możliwość okazania gościnności. Możemy więc stwierdzić: Gościnność dla obcych jest jedną z rzeczy, za które my, wierzący, będziemy sądzeni u stóp Sędziowskiego Tronu Chrystusa.

Możesz powiedzieć, że nie posiadasz daru gościnności... a Biblia ci odpowie, że nie istnieje coś takiego jak dar gościnności. Gościnność polega na dawaniu, a nie byciu obdarowanym.

Pwt 10:18-19 Bóg... pokazuje swoją miłość dla obcego przybysza, dając mu jedzenie i ubranie. Więc okazuj miłość obcemu przybyszowi, bo i wy byliście obcymi przybyszami w kraju Egiptu.

Podsumowując, gościnność jest...
1. ... fizycznym wkładem, nie darem duchowym.
2. Jest rozszerzeniem domu.
3. Jest oznaką dojrzałego mężczyzny.
4. Jest oznaką dojrzałej kobiety.
5. Jest zarówno działaniem, jak i nastawieniem.
6. Jest jednym z kryteriów, według których wierzący będą nagradzani.
7. Jest dawaniem bez spodziewania się zwrotu.

Na koniec...możesz po raz kolejny zacytować mi fragment: "A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik".

Odpowiem: Nie możesz mnie tak potraktować, ponieważ ten fragment nie dotyczy mojej sytuacji... nie żyłem w grzechu względem brata, nie upomniał mnie, nie przyszedł do mnie z dwoma świadkami i nie doniesiono o moim grzechu kościołowi, który by mnie odsunął.