Szukaj na blogu

28 stycznia 2013

Czy "przyjęcie Jezusa" naprawdę zbawia?

Kiedy ewangeliści lub pastorzy na akcjach ewangelizacyjnych lub nabożeństwach zapraszają niewierzących do "przyjęcia Jezusa jako Zbawiciela" (chociaż takiej praktyki nie znajdziemy nigdzie w Piśmie Świętym), jest to owoc niewłaściwego zrozumienia przesłania ewangelii.

Kiedy strażnik więzienny zapytał Pawła, co mam robić, aby zostać zbawionym? Paweł nie odpowiedział: – Przyjmij Jezusa jako Zbawiciela – ale: "Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony" (Dz 16,31).

Ludzie zostają zbawieni, kiedy UWIERZĄ w Pana Jezusa Chrystusa. Musimy to doprecyzować: nie dostępują zbawienia, gdy wierzą W DOKTRYNĘ dotyczącą zbawienia lub Jezusa, ale dostępują zbawienia, kiedy UWIERZĄ (zaufają, powierzą swoje życie) OSOBIE – Panu Jezusowi Chrystusowi. To jest tak zwana ZBAWCZA WIARA. 

Wielu z nas uważa, że posiada wiarę (która nas zbawi), ponieważ wierzy, iż śmierć Jezusa była wystarczającą zapłatą za grzechy, lub że "łaską zbawieni" jesteśmy, lub że zbawienie jest z wiary. Ale nie o to chodzi... diabeł jak wiemy, też wierzy (w Jezusa, to kim jest i co zrobił, wierzy w zbawienie z wiary i w to, że jest dane z łaski). Lecz ZBAWCZA WIARA to wiara w to, że Jezus JEST Panem (z pełnymi tego konsekwencjami - poddania się Jemu szczerym sercem w pokucie i posłuszeństwie).

Gdyby ktoś powiedział: – Wierzę, że mam w swoim bucie skorpiona – a następnie by włożył ten but, dałby dowód, że nie wierzy w to, co mówi. Ci, którzy mówią, że wierzą w Jezusa, a nie pokutowali z grzechów i w uległości nie poddali mu się, nie żyją wg Bożych standardów, ale traktują Boga jak dżina w butelce, który ma zapewnić "obfite życie" - tak naprawdę w Jezusa nie wierzą. Może wierzą w Jezusa wymyślonego, ale nie w Jezusa, który ma wszelką władzę na niebie i na ziemi.

na podst. David Servant.