Radykalna postawa separatystów doprowadziła do prześladowań, w wyniku których duża ich grupa wyemigrowała w latach 1607-08 do Holandii. Niderlandy okazały się jednak wielkim rozczarowaniem... warunki życia i atmosfera panująca w kraju tulipanów prowadziły do szybkiej asymilacji z ludnością miejscową i odchodzenia od purytańskiej tradycji. Z tego powodu postanowiono poszukać takiego miejsca na świecie, gdzie purytanie mogliby się osiedlić i w spokoju praktykować swoją wiarę. Dzięki jednemu z przywódców - Williamowi Brewsterowi, który wykorzystując swoje znajomości w Kompanii Wirgińskiej, uzyskano zgodę na osiedlenie się u ujścia rzeki Hudson w Nowym Świecie.
16 września 1620 roku 102 purytan, nazywanych dzisiaj "ojcami pielgrzymami" i 30 osób załogi wypłynęło z portu w Plymouth na małym, przeciekającym żaglowcu "Mayflower", by po dwóch sztormowych miesiącach, 21 listopada 1620 roku przybyć do brzegów Ameryki (daty wg kalendarza gregoriańskiego). W trakcie trwania rejsu zawarto tzw. Mayflower Compact. Umowę społeczną, która regulowała przyszły ustrój.
Połowa pielgrzymów zmarła podczas pierwszej zimy w Nowym Świecie (czy jest to wynik powyższej umowy społecznej?). Niemniej jednak purytanie pragnęli zostać w Ameryce na stałe. Na cześć tych właśnie wydarzeń istnieje w tradycji amerykańskiej Święto Dziękczynienia.
Tymczasem w Anglii znaczna część purytan (również prezbiterian) dochodzi do wniosku, że także ich "Ziemia Obiecana" leży w Ameryce. W latach 1630-40 miała miejsce "wielka pielgrzymka" angielskich purytan za ocean. Szacuje się, że w tym okresie przybyło do Ameryki ok. 20 tyś. pielgrzymów. Centrum religijnym stał się założony przez nich Boston.
Pomimo zewnętrznych deklaracji przynależności do Kościoła Anglikańskiego, purytanie organizowali się w system kongregacyjny. Aby być członkiem kongregacji należało opowiedzieć publicznie o swoim nawróceniu i zostać wybranym przez jej członków. Większość mieszkańców miast uczęszczała do kościoła bez bycia jego członkami.
Początkowo pastorzy i kaznodzieje nie mieli władz zwierzchnich. Dopiero w przyjęcie w 1648 roku przez Synod w Cambridge tzw. "Westminsterskiego wyznania wiary", zaprowadziło większy porządek prawny i teologiczny w funkcjonowaniu wspólnot.
Purytanie Nowej Anglii uważali się za wybrany lud Boży - "Nowy Izrael". Ameryka była dla nich "Nowym Jeruzalem". Indianie reprezentowali nich rasę przeklętą. Poglądy te
pozwalały niejednokrotnie usprawiedliwić teologicznie działania zmierzające do przejmowania terytoriów od rdzennych mieszkańców Ameryki.
Cieniem kładzie się stosunek purytan do wierzących innych nurtów. Władze purytańskiego stanu Massachusetts trzy razy przepędzały panią Mary Dyer (ilustracja powyżej) "ewangelizatorkę" kwakrów, która uparcie wracała, aby głosić. W końcu pochwycono ją, osądzono i 1 czerwca 1660 roku powieszono. Phillipa Ratcliffe`a, który napominał i gromił władze kościoła w Salem, wychłostano, obcięto uszy i wygnano. Purytańskie dążenie do czystości i doskonałego posłuszeństwa Bogu stało się źródłem religijnej nietolerancji i spowodowało, że wielu ludzi opuściło Massachusetts i przeniosło się w inne strony.

