Szukaj na blogu

6 marca 2013

Biała magia w kościele?

„A gdy Szymon spostrzegł, że Duch bywa udzielany przez wkładanie rąk apostołów, przyniósł im pieniądze i powiedział: Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na kogo ręce włożę, otrzymał Ducha Świętego” (Dz. Ap. 8:18-19).
Człowiek, który wypowiedział te słowa był czarownikiem. Zajmował się magią i zaproponował apostołom pieniądze, w zamian za moc! Pokazuje to, że Szymon ciągle myślał, jak czarodziej!


Dr A. W. Tozer powiedział kiedyś: „Ludzkie serce skłania się tak bardzo w stronę magii, że właściwie trudno znaleźć czas, gdy wiara chrystusowa nie była tym skażana.” Wołanie: „Dajcie i mnie tę moc” często słyszy się w kręgach chrześcijańskich w związku z przebudzeniem, ale obawiam się, że jest ono powiązane bardziej z magią, niż z tym, co Biblia naucza na temat przebudzenia. 

I. Definicja magii.
Dr Merrill F. Unger był profesorem w Seminarium Teologicznym w Dallas, podaje taką definicję magii: Magia może być zdefiniowana jako sztuka uzyskiwania rezultatów przekraczających ludzką moc, poprzez angażowanie do tego ponad naturalnych czynników. 
Biała magia to czarna magia w przebraniu pobożności. Używa ona, w sposób magiczny: imię Boga, Chrystusa i Ducha Świętego, razem z biblijnymi wyrażeniami i terminologią. Ale jest demoniczna w swoim charakterze. Używa się jej w tak zwanych kręgach chrześcijańskich... Nazywa się ją białą [magią], gdyż afiszuje się pod sztandarem światła, w przeciwieństwie do „czarnej” magii, która w sposób jasny angażuje pomoc sił ciemności.

II. Różnica między białą magią a przebudzeniem.
Następstwem zwiastowania Filipa było przebudzenie, ale Szymon Czarownik chciał magii. Podstawową różnicą było to, że Filip „głosił Chrystusa” (Dz. Ap. 8:5), Szymon zaś powiedział: „Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na kogo ręce włożę, otrzymał Ducha Świętego”.

W magii chodzi o to, by istota ludzka stała się „kanałem” dla ponad naturalnej mocy. Dr Tozer opisuje magię, jako ponad naturalną moc daną, gdy wykonywane są pewne gesty, albo mamrotane są specjalne, tajemnicze słowa. Wydaje mi się, że „modlitwa grzesznika”, którą ludzie uważają za dowód [nawrócenia], jest właściwie formą „białej” magii, w której mamrotanie właściwych słów, automatycznie ma dawać moc i zbawienie. Czym ta forma „ewangelizacji” różni się od białej magii?

Dr Bill Bright był dobrym człowiekiem pod wieloma względami, ale pozostawał pod wpływem wspominanego już Finney'a w sprawach dotyczących przebudzenia. Dr Bright powiedział:
W czasie mojego czterdziestodniowego postu w 1994 roku, Pan dał mi pewność tego, że ześle wielkie duchowe przebudzenie do Swego Kościoła... Ale z tym zapewnieniem przyszło też ostrzeżenie, że wierzący muszą wypełnić warunki... Potem, ku mojemu zdumieniu, Pan uzmysłowił mi, abym modlił się o dwa miliony wierzących, którzy dołączyliby do mnie w czterdziestodniowym poście i modlitwach, aby wypełnić te warunki dane w obietnicy, abyśmy mogli ujrzeć przebudzenie... (Bill Bright, The Transforming Power of Fasting and Prayer, New Life, 1997, str. 7).

Sam tytuł jest już niewłaściwy “The Transforming Power of Fasting and Prayer.” („Przemieniająca Moc Postu i Modlitwy”). Nie ma żadnej przemieniającej mocy w poście czy modlitwie! Tytuł jest zły! Jedyną przemieniającą mocą jest sam Bóg, a nie post czy modlitwy ludzi!

„Warunki” widoczne w tym stwierdzeniu, wydają się pokazywać, że Bóg jest „mocą” i tą moc można uzyskać wykonując pewne rzeczy. Przypomina to stwierdzenie dr Tozer'a: „Ludzkie serce skłania się tak bardzo w stronę magii, że właściwie trudno znaleźć czas, gdy wiara chrystusowa nie była tym skażana.”. Jeżeli Bóg nie zsyła przebudzenia, to żadne ludzkie działanie do tego nie doprowadzi. Sam Bóg jest autorem i zbawienia i przebudzenia!
„Mężowie izraelscy, dlaczego się temu dziwicie i dlaczego się nam tak uważnie przypatrujecie, jakbyśmy to własną mocą albo pobożnością sprawili, że on chodzi? Bóg Abrahama i Izaaka i Jakuba, Bóg ojców naszych, uwielbił Syna swego, Jezusa... ” (Dz. Ap. 3:12-13).

III. Różnica między modlitwą o przebudzenie a magiczną manipulacją.
Jezus powiedział:
„A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje, przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi” (Ew. Mateusza 6:9-10).

Te dobrze znane słowa „Modlitwy Pańskiej” pokazują nam, że powinniśmy kierować nasze modlitwy do Boga „w niebie”, i że winniśmy prosić Go, aby Jego wola „była w niebie, tak i na ziemi”. 

Murray mówi że:
„Zbyt często w dwudziestym wieku pokładano wiarę w 'przebudzenie' podczas gdy tak mało było wiary w samego Boga”.

Największe przebudzenie w historii rodzaju ludzkiego przepowiedziane jest w Objawieniu 7:1-14. A jednak powiedziane jest tam, że przed tym przebudzeniem nie będzie żadnej modlitwy chrześcijan na ziemi. Czytamy, że chrześcijanie zostaną już w tym czasie pochwyceni!



Jeśli nadal nie jesteś zbawiony, wzywam cię, abyś się upamiętał, dążył do przekonania o grzechu, i abyś przyszedł do Jezusa i zaufał Mu. On umarł na krzyżu, aby zapłacić cenę, za twe grzechy. Powstał z martwych i żyje w Niebie, po prawicy Boga. Przyjdź do Chrystusa, a Jego Krew oczyści cię ze wszystkich twych grzechów. Zaufaj Chrystusowi. On może zbawić cię od grzechu, piekła i grobu! To nie magia. To Ewangelia Chrystusowa!