Szukaj na blogu

20 lutego 2013

Kobiety w Kościele. Cz. 3. Debora i Chulda.

Inną kobietą, którą Bóg wyniósł do roli przywódcy Izraela, była Debora, żyjąca w czasach izraelskich sędziów. Ona również była prorokinią i sędzią nad Izraelem takim samym jak Gedeon, Jefte i Samson. Czytamy, że do niej "przybywali Izraelici, aby rozsądzać swoje sprawy" (Sdz 4,5). 

Rozstrzygała więc sprawy nie tylko kobiet, ale i mężczyzn. Tu nie ma żadnej pomyłki: Kobieta mówiła mężczyznom, co mają robić, a do tego namaścił ją Bóg.


Podobnie jak w przypadku większości kobiet, które Bóg powołuje do przywództwa, Debora też miała do czynienia z mężczyzną, któremu z trudem przychodziło przyjmowanie Bożego słowa z ust kobiety. Nazywał się Barak, a ponieważ był sceptyczny wobec proroczego polecenia Debory, aby wyruszył na wojnę przeciwko kanaańskiemu generałowi Siserze, powiadomiła go, iż zaszczyt zabicia Sisery przypadnie kobiecie. Miała rację, niejaka Jael przebiła palikiem od namiotu głowę śpiącego Sisery (por. Sdz 4). Historia kończy się tym, że Barak śpiewa w duecie z Deborą! Niektóre wersy pieśni są pełne pochwał dla Debory i Jael (por. Sdz 5), a zatem wreszcie Barak chyba uwierzył w "służbę kobiet".

Kolejną kobietą, którą Stary Testament przedstawia jako uznaną prorokinię jest Chulda. Bóg użył ją, by udzielić prorockich wskazówek zaniepokojonemu królowi Judy, Jozjaszowi (por. 2Krl 22). Bóg znowu posłużył się kobietą, by poinstruować mężczyznę. Najwyraźniej Chulda była Bożym narzędziem w tej służbie dość regularnie, inaczej Jozjasz nie wykazałby takiej wiary w to, co mu powiedziała.

Dlaczego Bóg powołał Miriam, Deborę i Chuldę na prorokinie? Czy nie mógł powołać mężczyzn? Z pewnością mógł, i wykonaliby to zadanie dokładnie tak samo. Ale tego nie zrobił. I nie wiadomo dlaczego. Powinniśmy wyciągnąć z tego wniosek, że lepiej nie ograniczać Boga w ramkami, jeśli chodzi o powoływanie kogoś do służby. Choć normalnie w Starym Testamencie do zadań przywódczych wybierał mężczyzn, czasem powoływał kobiety.

Należy zauważyć, iż te wszystkie trzy wybitne kobiety były prorokiniami. W tamtych czasach do niektórych służb kobiety nie były powoływane. Na przykład żadna kobieta nie była kapłanką. A zatem Bóg rezerwował niektóre służby wyłącznie dla mężczyzn.

na podst.  David Servant.