Szukaj na blogu
29 grudnia 2012
Droga zbawienia
13 wiersz 13 rozdziału 2 Księgi Mojżeszowej: "Każde zaś pierworodne oślę, odkupisz barankiem; a jeślibyś nie odkupił, wówczas złamiesz mu szyję; a każde pierworodne człowieka między synami twoimi odkupisz".
Wyobraźmy sobie taką scenę, około 3000 lat wstecz. Dwóch mężów - jeden, to kapłan Boży, a drugi - biedny Izraelita, zajęci są nader poważną rozmową. Stańmy opodal. Ich gestykulacja zdradza, iż z powagą omawiają jakąś ważną sprawę, a nie trudno się domyślić, że przedmiotem ich rozmowy było małe oślątko, które drżąc całe, stało obok. "Przyszedłem się dowiedzieć, czy w tym wypadku nie można by zrobić choć raz tylko wyjątku - powiada ów biedny Izraelita. To wątłe stworzenie jest pierworodnym mego osła, a chociaż ja doskonale wiem, co mówi Prawo Boże w tej sprawie, mam nadzieję, że okażecie mi łaskę i oszczędzicie życie tego oślęcia. Ja jestem jednym z bardzo biednych w Izraelu i z trudem mogę znieść stratę tego bydlątka". "Ależ - odpowiada kapłan stanowczo - Prawo Boże nie ulega żadnej zmianie: "Każde pierworodne oślę odkupisz barankiem; a jeślibyś nie odkupił, wtedy złamiesz mu szyję' Gdzież jest baranek?" "Ach, Panie, ja żadnego baranka nie posiadam!" "Wobec tego idź, kup go i powróć, w przeciwnym bowiem razie szyja oślęcia na pewno zostanie złamana. Musi umrzeć baranek albo oślę." "No, to wszystkie nadzieje moje stracone - zawołał - jestem zbyt ubogim, abym mógł kupić baranka!" Podczas tej rozmowy przyłącza się do nich jakaś trzecia osoba, a słysząc o smutnym losie ubogiego męża, zwraca się do niego z tymi uprzejmymi słowami: "Nie smuć się, ja mogę ci dopomóc. Mamy w naszym domu, tam na szczycie wzgórza, jedno małe jagnię, wychowane przy nas, które jest 'bez skazy i zmarszczki'. Nigdy nie oddaliło się ono od domu, nic dziwnego więc, że wszyscy domownicy bardzo je kochają. Przyprowadzę tego baranka". I natychmiast spieszy ku domowi, a za chwilę widzimy go, wiodącego delikatnie to piękne stworzenie, i wnet baranek i oślątko stoją obok siebie. A potem baranek zostaje związany, położony na ołtarzu, jego krew wylana, i ofiarę strawia ogień. Wówczas sprawiedliwy kapłan zwraca się do ubogiego męża z tymi słowami: "Możesz bezpiecznie zabrać do domu swe oślę: teraz szyja jego już nie będzie złamana. Baranek umarł za oślę, a więc oślę w sprawiedliwy sposób zostało uwolnione. Stało się to dzięki twojemu przyjacielowi".
Czyż nie widzisz w tym obrazie sytuacji grzesznika, i jak dokonane jest zbawienie? Boże wymaganie w stosunku do twojego grzechu to "złamać mu szyję" - tzn. wykonać sprawiedliwy sąd nad twoją głową, jako winowajcy; jedynym wyjściem byłaby śmierć jakiegoś przez Boga przyjętego Zastępcy. Ty nie mógłbyś sam znaleźć niczego, co mogłoby zadość uczynić takiemu wymaganiu, ale w Osobie Swego umiłowanego Syna, Bóg Sam darował za ciebie tego Baranka.
"No tak - odpowiesz - jako osądzony grzesznik znalazłem w Nim tego, któremu mogę bezpiecznie zaufać. Ja wierzę w Niego." Wobec tego mogę ci powiedzieć, że z punktu widzenia Bożego, przypisana zostaje ci pełna wartość Jego ofiary i śmierci, zupełnie tak, jak gdybyś ty sam tego wszystkiego dokonał. Cudowna i doskonała jest Boża droga Zbawienia!
Na podstawie: George Cutting "Which Class Are YOU Traveling? ".
