Szukaj na blogu

5 czerwca 2014

Spotkanie z teologią cz.20. Fragmenty problematyczne w Biblii.

Zacznę dziś od anegdoty: 
Szczęśliwie ożeniony mąż wraca nieoczekiwanie do domu. Zastaje żonę, jak macha na pożegnanie przystojnemu mężczyźnie wsiadającemu do sportowego auta.

Co sobie myśli? Jeśli ufa żonie, to uzna, że jej zachowanie ma jakiś słuszny powód. Jeśli nie ma zaufania... jego myśli podążą innymi drogami, zahaczając o podejrzenia. A gdyby stracił poczucie bezpieczeństwa, będzie już zawsze patrzył na żonę jak na cudzołożnicę.

Skąd ten wstęp? Otóż podchodząc do fragmentów problematycznych w Biblii możemy prezentować jedną z dwóch powyższych postaw: zaufanie, bądź podejrzliwość. To prawda, że fragmenty takie istnieją i należy je przebadać, przedyskutować i znaleźć rozsądne propozycje ich wyjaśnienia. Poniżej podstawowa lista fragmentów "z problemem" ze Starego Testamentu :-)

1. "Dwa opisy stworzenia"
2. Żona Kaina
3. 4 Mojżeszowa 25,9 kontra 1 Koryntian 10,8
4. Kto namówił Dawida do spisu Izraela? 2 Samuela 24,1 kontra 1 Kronik 21,1
5. Kto zabił Goliata? 2 Samuela 21,19 kontra 1 Samuela 17,50
6. Wymiary kadzi z 2 Kronik 4,2
"Z brązu również odlał tak zwane morze o średnicy dziesięciu łokci, dokładnie okrągłe. Jego wysokość wynosiła pięć łokci, a obwód trzydzieści łokci".
Kiedy podstawimy to do wzoru na obwód koła wyniki się nie zgadzają...

Oczywiście są one już przedyskutowane i wyjaśnione... ale zostawiam je bez odpowiedzi, życząc dobrej zabawy :-)