Szukaj na blogu

1 grudnia 2014

Chrześciajnin w polityce

Czy chrześcijanin powinien angażować się w politykę? 
Sądzę, że nie ma tu jednoznacznej i jedynie słusznej odpowiedzi... bowiem wierzę, że Bóg może (jeśli zechce) "wyznaczyć" kogoś do takiego właśnie zadania.

Pytanie powinno brzmieć: w co powinien się angażować chrześcijanin? tu odpowiedź jest prosta, gdyż wynika ze Słowa Bożego - w ewangelizację i modlitwę. Zamiast "startować do władzy", by mieć tzw. "wpływ" - głosić ewangelię "władzy" i modlić się o "władzę" - to jest jak mniemam lepsze i bardziej słuszne zadanie dla odpowiedzialnego wierzącego.


W co angażował się pierwszy kościół?

Z kart Biblii wynika jasno, iż kościół był uczony, aby przede wszystkim oczekiwać powrotu Chrystusa. Wiemy bowiem, że przyjście Pana może nastąpić w każdej chwili i oby nie było to dla kościoła uwikłanego "w wojenki" zaskoczeniem!

Jeśli idzie o tzw. działalność polityczną, czy społeczną pierwszego kościoła, to mimo ówczesnego zepsucia politycznego i ogromnej niesprawiedliwości społecznej (przekraczającej nasze wyobrażenie) ani Jezus, ani też kościół nie angażował się w żadne z tych tzw. "pól misyjnych"!

O czym to świadczy?

Jeśli współczesny kościół stawia sobie cele polityczne (czy też społeczne) to ewidentnie rozmija się z wyraźnym i pierwotnym przekazem Nowego Testamentu! Kościół nie został powołany do naprawiania świata!

To co z tą polityką?

Chcesz mieć polityczny wpływ? Idź do polityków i zapewnij ich o swoim wsparciu przez modlitwę, głoś im ewangelię, bądź względem nich transparentny... Dzięki temu, bez względu na to, kto wygra, a kto przegra kolejne wybory - ty pełnisz służbę pańską wg. bożych wytycznych i bożych standardów. Pan powołuje królów! Jego wola się spełnia!