Wśród ludzi wierzących mamy do czynienia z dwoma odmiennymi stanowiskami. Jedni nawołują do politycznej ofensywy, brania losów kraju we własne, chrześcijańskie ręce, inni zaś przeciwnie, twierdzą, że nasza ojczyzna jest w niebie, dlatego winniśmy zostawić to, co za murami zboru swemu własnemu losowi.
Czego nas w kwestii patriotyzmu uczy historia i Słowo Boże?
Zacznijmy od Biblii.
Przeczytajmy Jer 29:4-7
Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, do wszystkich wygnańców, których skazałem na wygnanie z Jeruzalemu do Babilonu: Budujcie domy i zamieszkujcie je; zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoc! Pojmujcie żony i płodźcie synów i córki; Wybierajcie też żony dla waszych synów, a wasze córki wydawajcie za mąż, aby rodziły synów i córki, by was tam przybywało, a nie ubywało. A starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! .
Izraelici mieszkają w kraju swoich wrogów i mają Boży nakaz, aby troszczyć się o jego pomyślność... czyli bierzemy sprawy w swoje ręce i budujemy państwo Boże?
Niezupełne...
W Nowym Testamencie nie znajdziemy żadnej zachęty do budowania chrześcijańskiego państwa. Przeciwnie zarówno Jezus jak i i Apostołowie mówią o poddaniu się władzy (która była niewierząca). Paweł naucza, że wszelka władza (nawet pogański Rzym) pochodzi od Boga, a wierzący ma być dobrym obywatelem.
To prawda, że w liście do Filipian Paweł pisze iż nasza ojczyzna jest w niebie, ale co ma na myśli? Filipia była rzymską kolonią. Jej mieszkańcy posiadali rzymskie obywatelstwo, choć mieszkali daleko od stolicy – na co dzień reprezentowali Rzym! Paweł fantastycznie używa tego, jako przykładu dla nas, mieszkamy na ziemi, ale mamy niebiańskie obywatelstwo, niebo jest naszą ojczyzną, więc w codziennym życiu musimy pamiętać o tym, kim jesteśmy.
Nasze niebiańskie obywatelstwo nie zwalnia nas od troski za ziemski kraj. Podobnie jak Izraelici w Babilonie, tak i my otrzymaliśmy Boże polecenie:
Przeczytajmy 1 Tym 2:1-3
Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym.
Podsumowując
- Biblia nie naucza patriotyzmu w znaczeniu miłości do narodu, ale też tego nie potępia.
- Biblia podkreśla, że jesteśmy obywatelami Królestwa Bożego, a to oznacza, że jesteśmy dobrymi obywatelami tego kraju, w którym żyjemy.
- Biblia nie mówi o tym, aby oddać życie za ojczyznę, ale aby być gotowym oddać życie z miłości dla Chrystusa.
